PROLOG
Ból narastający w sercu nie zatrzyma się gdyby nawet same serce miało rozkazać , zostało złamane . Kroki o podłogę sprawiają bolesną prawdę ,jestem niewidzialna . Moje poczucie bezpieczeństwa od tak znikło . Oczy we łzach co chwilę lecą po policzku . Lodowata ławka powoduję ciarki na moim ciele . Ludzie patrzą się na mnie z politowaniem ale i są tacy którzy nie zwracają uwagi i nawet dobrze . Mój rozum zniknął gdzieś w wypadku siostry . Niedawno moje życie się rozsypało ale życie siostry nigdy nie będzie tak jak kiedyś bo ..umarła . Winie siebie bo mogłam razem z nią i ja powinnam umrzeć a nie ona . Nie układało się z siostrą ale te nasze najlepsze wspomnienia nigdy nie zapomnę .